STRONA GŁÓWNA
|
Kilka sprostowań dotyczących najczęściej popełnianych pomyłek, związanych z osobą gen. dyw. Stefana Grota-RoweckiegoSTEFAN ROWECKI "GROT"Niepoprawny zapis nazwiska i pseudonimu. Legendarność generała "Grota" doprowadziła do tego, że przyjęło się aby jego konspiracyjny pseudonim (zresztą rzadko i krótko używany w tamtym czasie) pisać razem z nazwiskiem - tak jak w przypadku osób dwojga nazwisk. Wersja poprawna zatem to Stefan Grot-Rowecki. Na marginesie należy dodać, że nie jest to jedyny znany przypadek w historii, że wspomnieć można np. T. Bora-Komorowskiego, E. Fieldorfa-Nila, C. Młota-Fijałkowskiego etc. Podobna sytuacja zachodzi, gdy mamy do czynienia z osobą nieprzeciętną, nie zachodzi natomiast, gdy mamy do czynienia z osobą przeciętną. A więc określenie Stefan Rowecki "Grot", Stefan "Grot" Rowecki, Stefan Rowecki ps. "Grot" to stawianie generała na równi z jakimś Janem Kowalskim ps. "Twardy", czy Janem "Orłem" Nowakiem. Niby i tu i tu bohaterski żołnierz AK, a jednak troszkę jakby inny kaliber nazwiska... Do góryKOMENDANT GŁÓWNY AKRowecki nigdy nie pełnił tej funkcji bo... jej nie było! Był za to (kolejno) Komendantem Głównym Związku Walki Zbrojnej oraz Dowódcą Armii Krajowej (drugą, opcjonalną nazwą był Komendant Sił Zbrojnych w Kraju). Pełnił funkcję dowódcy AK, bo nie była to już organizacja konspiracyjna (jakie np. istniały w "bohaterskiej i niezwyciężonej" Francji), ale regularna armia Polskiego Państwa Podziemnego. A na czele regularnych jednostek wojskowych stoją dowódcy, a nie komendanci. Tytułowanie Roweckiego komendantem AK to nieświadome umniejszanie prestiżu i właściwego wymiaru pełnionej przezeń funkcji. Do góryCopyright © Łukasz Leszczyński. Kraków 2005 |